sobota, 22 września 2018

25 Ndz B - Zbawienie bezbożnych




Mdr 2, 12. 17-20

Bezbożni mówili:«Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszemu działaniu, zarzuca nam przekraczanie Prawa, wypomina nam przekraczanie naszych zasad karności. Zobaczmy, czy prawdziwe są jego słowa, wybadajmy, co będzie przy jego zgonie. Bo jeśli sprawiedliwy jest synem Bożym, Bóg ujmie się za nim i wyrwie go z rąk przeciwników. Dotknijmy go obelgą i katuszą, by poznać jego łagodność i doświadczyć jego cierpliwości. Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo – jak mówił – będzie ocalony».

Jaki plan ma Pan Bóg dla zbawienia "bezbożnych", tych ludzi, którzy nie chcą się nawracać, którzy krzywdzą innych z premedytacją, świadomie wybierają zło, zamierzają wyrządzić krzywdę?
Czy możliwe jest dla nich poznanie Boga?
Jak można poznać Boga nie szukając Go, ignorując podstawowe zasady moralne, przecząc Jego istnieniu?

Potrzebni są chrześcijanie. Nie tylko ludzie ochrzczeni, ale chrześcijanie - ci, którzy naprawdę idą za Jezusem Chrystusem. 

W każdym człowieku, stworzonym na obraz i podobieństwo Boga, jest zaszczepione pragnienie poznania swojego Stwórcy, pragnienie poznania i doświadczenia nadprzyrodzonego dobra. Niektórzy idą za tym pragnieniem nieco pokrętną drogą: "Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego... Zobaczmy, czy prawdziwe są jego słowa, wybadajmy, co będzie przy jego zgonie.... Dotknijmy go obelgą i katuszą.... Zasądźmy go na śmierć haniebną...".

Co się kryje za tymi zamiarami? Głębokie, choć wykrzywione, pragnienie doświadczenia działania Pana Boga: "Bo jeśli sprawiedliwy jest synem Bożym, Bóg ujmie się za nim", doświadczymy łagodności i cierpliwości, tego którego chcemy zniszczyć, zabijając go zobaczmy, czy będzie ocalony od śmierci.

Synowie Boży, chrześcijanie, mają moc, która objawia się w sytuacjach prześladowań, aby ich oprawcy mogli doświadczyć siły, która nie pochodzi od człowieka. To jest moc, która doskonali się, wydostaje się na zewnątrz, w słabości, w zagrożeniu.

Niektórzy spotkają moc Boga tylko, kiedy podniosą ręce na Jego uczniów, kiedy doświadczą pokoju w ludziach, których niszczą, kiedy spotkają się z przebaczeniem wobec użytej przemocy...

Bóg kocha wszystkich, ale niektórych wybiera za swoje narzędzia, aby przekonać tych, którzy w Jego moc i miłość nie wierzą. Posłał Jezusa, aby dał się zabić grzesznikom i zmartwychwstał, aby powiedzieć, że istnieje taka miłość, która wybacza wszystko. Gdyby nie śmierć Sprawiedliwego, to poznanie Boga byłoby niemożliwe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz