Jan zobaczył podchodzącego ku niemu Jezusa i rzekł: «Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata.
Jan Chrzciciel - często jest o nim, może nudzi nam się słuchanie na jego temat. Jan Chrzciciel. Znamy jego historię życia: anioł przychodzi do Zachariasza, on niedowierza w obietnicę syna, bo jest już stary, on i jego żona Elżbieta. Uważa starość za stan, w którym nie może spotkać go już nic dobrego, z tego powodu traci mowę i słuch; to też lekcja dla nas, jeśli jak Zachariasz uważamy, że starość się Panu Bogu nie udała, to może ominąć nas jeszcze wiele Bożych łask.
Wracając do Jana: jego narodziny wprawiły w zdumienie wszystkich sąsiadów, jako dorosły zamieszkał na pustyni, podjął ascetyczny tryb życia, całe życie nosił ubogi strój i praktykował rygorystyczną dietę…. po co to robił? Aby przygotować się na jeden jedyny, najważniejszy, moment swojego życia.
Jego życiową misją było pokazać ludziom Zbawiciela, kiedy ten w końcu się pojawi. I w dzisiejszej Ewangelii słuchamy opowiadania o tym, jak misja Jana Chrzciciela dobiega końca. Wypowiedział zdanie, do którego szykował się całe życie, jest u szczytu swojej kariery, już więcej w życiu nie osiągnie.
Co takiego powiedział Jan w kulminacyjnym momencie swojego życia? Ewangelia mówi: „Jan zobaczył podchodzącego ku niemu Jezusa i rzekł: «Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata”.
To jest bracia i siostry zdanie, któremu ten człowiek podporządkował całe swoje życie. Żył całkiem inaczej niż inni ludzie po to, aby być wiarygodnym człowiekiem i żeby jego słowa coś znaczyły. Warto mieć to na uwadze, kiedy słyszymy w kościele, że Jan Chrzciciel coś powiedział. To na pewno będzie coś ważnego. Dziś Jan powiedział coś na temat Jezusa więc jest to super ważne.
Często bierzemy sobie mocno do serca słowa ludzi, którzy nie traktują tego, co mówią tak bardzo poważnie. Albo po prostu usłyszymy coś, co ktoś nam powiedział i przejmujemy się tym tak mocno, jakby od tego zależało całe nasze życie.
Jan powiedział dziś o Jezusie: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. Te słowa powracają w czasie mszy świętej: w hymnie Chwała na wysokości Bogu, w śpiewie Baranku Boży, po przekazaniu znaku pokoju i tuż przed Komunią: Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata, błogosławieni którzy zostali wezwani na Jego ucztę. Mówimy w l. mnogiej „grzechy świata” żeby podkreślić, że Jezus likwiduje, gładzi, poszczególne, osobiste grzechy każdego człowieka.
Grzechem świata i grzechem każdego człowieka, jest to, że uważamy, że możemy być jak Bóg, na Jego miejscu, możemy stwierdzać, co jest dobre, a co złe, a także sądzić żywych i umarłych. To przyczyna każdego pojedynczego grzechu, począwszy od lenistwa, w którym uważamy siebie za ważniejszych, skończywszy na ocenianiu innych, tak jakbyśmy posiadali boską wszechwiedzę o tym co jest w sercu człowieka.
W Biblii symbolicznym przeciwieństwem baranka jest wilk. Wilk to właśnie człowiek, który przede wszystkim dba o siebie, używa przemocy: krzyku, siły, stada zwolenników, żeby realizować swoje cele; jak się z czymś nie zgadza mówi: po moim trupie (to się stanie).
Biblijny baranek to człowiek, który daje się poprowadzić pasterzowi, czyli Bogu. Wie, że może nie mieć racji i nie znać właściwej drogi, dlatego słucha kogoś mądrzejszego. Jezus jako Baranek Boży uczy nas tego jak być takim barankiem. Baranek jest też w Biblii zwierzęciem ofiarnym, baranki składano w ofierze Bogu, aby zademonstrować, że tak bardzo kochamy Boga, że jesteśmy gotowi coś cennego dla Boga stracić. Baranek jest zatem człowiekiem, który kocha i potrafi tracić dla innych. Baranek rezygnuje z przemocy, krzyku, nie musi robić tego, co stado; pozwoli nieraz przejść po swoim trupie, jeśli to ma służyć czemuś dobremu.
Arcybiskup Łodzi zadał kiedyś na kazaniu pytanie: „Kim jest lepiej być w świecie: wilkiem czy barankiem?” Jeśli myślimy według ludzkich kalkulacji, to baranek nie ma żadnych szans z wilkiem, ale jeśli myślimy z wiarą – to baranek jest mocniejszy od wilka, bo ma pasterza – Jezusa Chrystusa, który nie jest pasterzem wilków ale owiec.
Kim chcesz być w swoim życiu: wilkiem czy barankiem? Jan Chrzciciel mówi o Jezusie: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. Za jaką postawą chcemy podążać, kogo naśladować? To pytanie stawia przed nami dzisiejsza niedziela.
